Nie płacze co jest dużym sukcesem
Choć dziś gdzieś mi trudniej
Pojechałam do lasu trochę po byłam sama
Ja jagody las no i dziś spotkałam zaskrońca
Pierwszy raz jak tyle lat jeżdżę do lasu
Nie wystraszyłam się jej ona poszła w swoją stronę ja w swoja
To ja przyszłam na jej terytorium
I trzeba nauczyć się szanować to że to my jesteśmy tam obcy a ich to dom
Po tych deszczach jagoda zrobiła się trochę większa
Dlatego jak jutro uda mi się to pojadę jeszcze pozbieram
Na działce sezon ogórkowy
No szalone rosną jak na drożdżach
Miałam dużo nie robić ale przecież nie wyrzucę warzyw a w zimę się zje
Napewno obdaruje też tych co mają mniej ogórków
No popatrz, a znajoma z Wielkopolski żaliła się, że nie ma ogórków na kiszenie...
OdpowiedzUsuń