sobota, 5 lipca 2025

kolejny dzień

Szłam na spotkanie trochę ze strachem
Ale było miło i zaskoczyli mnie bardzo 
Bo okazało się że to nie jest tylko pożegnanie prezesa
Ale i mnie też pożegnali i dostałam prezent
Zaskoczyli mnie bo tego się nie spodziewałam 
Fajnie było się spotkać w zgranym towarzystwie pośmiać się pożartować 
Jedzenie wszystkim smakowało więc ja zadowolona 
A najbardziej ucieszył się sekretarz co się obronił i jest magistrem 
A ja mu zrobiłam duży pojemnik faworków.
To taki łasuch i wiedziałam że mu zawsze bardzo smakowały chrusty


Dziś pojechałam na jagody i niby nic niby tylko troszkę a jednak pojemnik 3 l uskubałam
I odrazu zaznaczam zbieram ręcznie żadna maszynką 
Maszynki niszczą krzaki  i zbieranie nimi w Polsce nielegalne

Jagody już trafiły w dobre ręce 




2 komentarze:

  1. Miła niespodzianka, docenili i twoja prac w ROD i wkład w imprezę.
    Jagody zawsze zbieraliśmy w Borach Tucholskich na wczasach:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie miłe chwile są bezcenne, czasami to czego się nie spodziewamy przynosi nam ogrom radości.

    OdpowiedzUsuń

niedziela

 Czas gdy byłam dwa miesiące sama był trudny Nie było do kogo ust otworzyć do kogo się przytulić  Razem pojechać na grzyby czy żurawinę  Bo ...