Rano wstaje zakładam uśmiech
I idę do przodu
Bywa lepiej i bywa gorzej
Wolę doceniać te lepsze chwilę
Są miejsca gdzie nie ma zasięgu
Gdzie jestem ja
Nie obchodzi mnie kto co chce i za jaki czas
Las
Tak tam uciekam często
Bo lubię
Bo tam spokój
Bo tam cisza
A że przy okazji przyniosę trochę jagód czy grzybów
To taki dodatek do zdrowia psychicznego
Sezon na jagody dopiero się zaczyna
ale już pierogi były wczoraj 😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz