Kolejne tygodnie bez męża daja mi w kość
Jestem zmęczona na własne życzenie
No ciągle coś gdzieś głupia ja
Dziś przywiozłam brata do lekarza
Ale tak pomyślałam pójdę na krwiodawstwo sprawdzę czy dużo ludzi
No i było tylko 3 więc stwierdziłam że oddam krew
Ostatnio dostałam do SMS że brakuje mojej grupy krwi
No i niechcący oddałam krew
Potem pomalowałam z siostrą ostatnie pomieszczenie u mamy na wsi
Po powrocie pojechałam z synem jeszcze na grzyby i po wrotycz
Grzybków trochę nazbieraliśmy oddałam miłej pani. D
Po powrocie zaczęłam robić mazidło z wrotyczu na choroby skórne.
Bardziej dla brata choć i mi się przyda pewnie
I chyba dziś jestem bardziej zmęczona niż w inne dni
Może trochę się starzeje i dlatego tak gorzej znoszę oddawanie krwi
Chciała bym znaleźć dzień tylko dla siebie taki spokojny
Znaleźć czas na kawę i spokojny spacer
A co stoi na przeszkodzie?
OdpowiedzUsuńPomyśl o sobie i zrób dzień dobroci dla siebie samej, nie masz małych dzieci i pracy na dwa etaty, nawet herosi muszą odpocząć.
Wrotycz zrywam do wazonu na bukiety:-)